Uczniowie klas VI w kosmosie – wystawa „Gateway to Space" pod patronatem NASA

 

31 stycznia 2017 r. o godz. 7.20wyruszyliśmy na wycieczkę, by obejrzeć wystawę pod patronatem NASA na ulicę Mińską 65 w Warszawie.

Po wyruszeniu autokarem jechaliśmy do ok. 9.00, potem czekaliśmy 10 minuta przewodnika. Następnie weszliśmy grupa po grupie do pomieszczeń, w których była zorganizowana wystawa. Zaczęliśmy od historii prób wyruszenia w kosmos i projektów pierwszych rakiet. Przewodnik nam opowiadał o wszystkich eksponatach znajdujących się na wystawie. Najbardziej podobał mi się część krzywej rakiety i pomieszczenie z guzikami ( można było je wciskać) oraz symulatory na końcu sali.

Wróciliśmy o 12.20, byliśmy zmęczeni tą wystawą. Według mnie wycieczka na wystawę NASA była dobrym pomysłem – bardzo mi się podobała. Polecam tę wystawę i myślę, że wszystkim się spodoba ta wycieczka.

Janusz Janasik – klasa VIC

 

W dniu 31 stycznia 2017 r. pojechaliśmy obejrzeć wystawę kosmiczną pod patronatem NASA . Wystawa znajdowała się w Warszawie na ulicy Mińskiej 65. Zebraliśmy się pod szkołą o godzinie 7.20, do autokaru wsiedliśmy o 7.30. Tę wycieczkę zaplanowały nasze nauczycielki.

Na miejscu byliśmy ok. 9.00, czekaliśmy jakieś 5 minut nim zaczęliśmy zwiedzać wystawę. Na początku - do hali z eksponatami weszli uczniowie klas VI A i VI B. Do sali wystawowej prowadził nas zaciemniony korytarz. Najbardziej zapamiętałam takie eksponaty jak: okno na świat, różnego rodzaju skafandry. Duże wrażenie wywarł na mnie seans – film o osiągnięciach NASA oraz przekrzywiona połowa rakiety. Jak się do niej wchodziło to zmysły „wariowały”. Na końcu wystawy znajdowały się symulatory, jedno wejście na nie kosztowało 5 zł. Do szkoły wróciliśmy o 12.30.

Wystawa kosmiczna podobała mi się bardzo, chociaż pan przewodnik trochę za dużo opowiadał o eksponatach, które znajdowały się na samym końcu, dlatego razem z Karoliną postanowiłam wcześniej pójść na symulatory. Ta atrakcja najbardziej nam się podobała, ponieważ jak byłam do góry nogami, to miałam wrażenie jakbym się wyślizgiwała z pasów wirujących siedzeń. Było dużo zabawy i śmiechu podczas tej fajnej i kosmicznej atrakcji.

Gabrysia Bednarska – klasa VI C